Autor |
Wiadomość |
ksiadz |
Wysłany: Nie 3:16, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
Grochowiakom pod Mińskiem też za bardzo nie wyszło , a naprawdę to po tej szarży niemcy zaczeli pertraktacje i się wycofali ze wsi Morańce |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pią 8:23, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
W swojej książce Królikowski opisuje podone sytuację że albo oficer WP zatrzymywał oddział lub kirował go w złym kierunku. Lub też Żyd albo wystrachany chłop stwierdzał że we wsi są czołgi i oddział adrabiał kilkadziesiąt kilometrów nocą aby wieś ominąć. Lecz były przypadki że typa brano ze sobą i jechano do wsi a tam nawet sladu gąsiennicy nie było potem sąd polowy .
I tu nie wina naszych ułanów a V kolumny. Masa takich przypadków była. |
|
 |
Wrotycz |
Wysłany: Wto 21:00, 30 Sty 2007 Temat postu: Porażka szarży |
|
"Jedynym przykładem nieudanej szarży był atak 27. pułku ułanów pod wsią Morańce. Pułk miał otworzyć drogę innym polskim oddziałom w czasie przebijania się do Rumunii. Niestety, zabrakło elementu zaskoczenia. Uszykowane do szarży wojska zostały powstrzymane rozkazem dowodzącego oficera piechoty. Po kilkunastu minutach, co prawda, go cofnięto, jednak przez ten czas kawaleria była doskonale widoczna. Wróg przygotował się do obrony i odparł szarżę, zadając Polakom ogromne straty."
jest to smutne ale chyba prawdziwe ? |
|
 |