Forum GRH KAMPINOS Strona Główna GRH KAMPINOS
forum luźne, bez nacjonalistycznych treści
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
1863
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum GRH KAMPINOS Strona Główna » XVIII-XIX wiek Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
1863
Autor Wiadomość
Steiner
starszy wachmistrz
starszy wachmistrz



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post 1863
...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Steiner dnia Śro 19:37, 14 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Czw 19:54, 21 Gru 2006 Zobacz profil autora
Wrotycz
porucznik
porucznik



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieś zowie sie Kazuń

Post
Bardzo fajny temat, szczególnie mi się podoba ! Smile

We wsi Kampinos jest klasycystyczny dwór w tym dworze ongiś pp. Łaszczyńskich w 1863 roku urzędował w nim sztab powstańczy Zygmunta Padlewskiego i N . Romanowskiego Tu organizowano młodzież w oddziały powstańcze. Stąd szły dyrektywy na województwo.

Wiosną 1863 roku Jarosław Dąbrowski, więziony w Cytadeli Warszawskiej, wysunął plan opanowania tej twierdzy w okresie Świąt Wielkanocnych (wg. starego obrządku). Atak miała prowadzić grupa powstańcza z Puszczy Kampinoskiej pod wodzą Walerego Remiszewskiego. Powstańcy podeszli pod samą Warszawę, ale nieprzyjaciel, uprzedzony, wzmógł czujność, wzmocnił posterunki i Remiszewski otrzymał rozkaz wycofania się w głąb Puszczy. Oddział maszerował od Babic przez Lipków na Truskaw do lasów zaborowskich. W ślad za nimi poszły wojska carskie. 14 kwietnia koło wsi Gać Zaborowska ( obecnie Zaborów Leśny) rozegrała się bitwa z przeważającymi siłami nieprzyjaciela słabo uzbrojony 250-osobowy oddział dowodzony przez Walerego Remiszewskiego stoczył walkę i został rozbity przez liczący 500 żołnierzy oddział carski. Zginęło w niej 72 powstańców wraz z dowódcą Walerym Remiszewskim. Ciała zabitych pochowano we wspólnej mogile na szczycie wydmy w sąsiedztwie leśniczówki (obecnie rezerwat). Resztki oddziału Remiszewskiego zostały rozbite w potyczkach pod wioskami Górki i Stara Dąbrowa. Po lasach długo błąkały się niedobitki. Wyłapywali ich Kozacy i bez sądu wieszali lub rozstrzeliwali. Właśnie stara sosna na skraju wsi Górki, pełniła rolę szubienicy. Na wydmach, przydrożach, wyrastały mogiłki. Ludność miejscowa nocami grzebała poległych na cmentarzu w Kampinosie a w kościele przechowywane są ornaty uszyte z płaszczów Powstańców z 1863 r. Przed kościołem znajduje się figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem, z 1865 roku, ufundowana przez parafian jako wotum wdzięczności dla bohaterów Powstania Styczniowego.





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wrotycz dnia Pią 1:12, 22 Gru 2006, w całości zmieniany 2 razy
Czw 21:26, 21 Gru 2006 Zobacz profil autora
Wrotycz
porucznik
porucznik



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieś zowie sie Kazuń

Post
I Jeszcze troche historii wrzucam

Powstanie Styczniowe. Poczynając od 12 stycznia 1863 roku, na wieść o zbliżającej się brance, młodzież warszawska zaczęła uciekać do formujących się oddziałów powstańczych. Jeden z nich stacjonował w Puszczy Kampinoskiej w miejscowości Kampinos, gdzie dwa dni później przebywało już około tysiąca młodych ludzi. W tej sytuacji przybył Zygmunt Padlewski, który objął dowództwo nad powstańcami. Sztab swój ulokował w majątku Łaszczyńskich w Kampinosie. Ze sztabem Padlewskiego współpracowali także księża parafii kampinoskiej. Wiedząc o organizowanej przez ppłk Bremsena obławie, Padlewski zadecydował o ewakuacji na teren woj. płockiego - głównej bazy przyszłego powstania. Nie było to zadanie łatwe, gdyż nie miał kadry oficerskiej i odczuwał braki w uzbrojeniu. Zaledwie kilkunastu ludzi było uzbrojonych w broń myśliwską, reszta zaś w kosy, siekiery, a nawet drągi i kije, stąd nazwa “drągalierów”, która przylgnęła do pierwszych oddziałów powstańczych. Mimo odejścia Padlewskiego sztab w Kampinosie dalej funkcjonował. Za zgodą Rządu Narodowego stworzono kolejny oddział powstańczy “Dzieci Warszawskich” złożony prawie wyłącznie z młodzieży rzemieślniczej, kupieckiej i mieszczańskiej stolicy. Oddział ten stoczył 14 kwietnia bitwę z wojskami carskimi pod Budą Zaborowską. Ocalałe resztki oddziału Remiszewskiego błąkały się kilka dni po Kampinosie. Przeciwko nim wysłano dwie roty piechoty i sotnie Kozaków, które dopadły powstańców w pobliżu Kampinosu. W potyczkach pod wsią Górki, a później Dąbrowa Stara zostali oni niemal doszczętnie wybici. Nad wziętymi do niewoli kozacy na miejscu sprawowali sądy doraźne. Wiosną, na terenie powiatu sochaczewskiego przebywał oddział Calliera - naczelnika wojskowego województwa mazowieckiego. Callier ubolewał, że sochaczewskie mimo dogodnych warunków topograficznych, nie wystawiało własnego oddziału. W Suchej koło Sochaczewa nastąpiło spotkanie z płk Julianem Bajerem, dowódcą oddziału konnego liczącego około 75 ludzi. Przez cały okres powstania styczniowego “partie” powstańcze na tym terenie atakowały często linię kolei warszawsko-wiedeńskiej, którą przewożono zaopatrzenie i transporty wojsk. 4 lipca pod wsią Kaski powstańczy oddział kawalerii stoczył potyczkę z wojskiem carskim. Powstańcy stracili 24 ludzi, straty rosyjskie były większe - zginęło ponad 40 żołnierzy. W lutym 1864 roku Apolinary Młochowski, naczelnik pow. warszawskiego i sochaczewskiego, tworzy na terenie Grójeckiego nowy oddział. 16 lutego poniósł jednak porażkę pod Grójcem i przeszedł w sochaczewskie. Tutaj 28 lutego doszło do potyczki oddziału kawalerii rotmistrza Konstantego Sokołowskiego, adiutanta Młochowskiego z nieprzyjacielem. Przechodząc przez trakt sochaczewsko-brzeski oddział powsańczy natknął się pod Kurdwanowem na Kozaków. Doszło do walki, w której Rosjanie stracili 13 zabitych i 11 rannych. Nadciągnęły wówczas nowe posiłki rosyjskie Szczerbina. W tej sytuacji powstańcy starali się przebić do lasów Bolimowskich. Jednak na polach koło wsi Borzymówka zostali ostatecznie rozbici. Po tej porażce Sokołowski próbował zorganizować nowy oddział. W połowie września 1864 roku stoczył jeszcze potyczkę z Kozakami pod Bielinami niedaleko Brochowa. Była ona ostatnią na terenie Puszczy Kampinoskiej w powstaniu styczniowym



Post został pochwalony 0 razy
Czw 23:29, 21 Gru 2006 Zobacz profil autora
Wrotycz
porucznik
porucznik



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieś zowie sie Kazuń

Post
Może kogoś to zaciekawi więc dalej ciągne i wrzucam kolejny opis

Ucieczka przed branką

Był mroźny dzień – 12 stycznia 1863 r. Władze rosyjskie właśnie przygotowywały się do branki, czyli poboru młodzieży warszawskiej do wojska. Tego dnia młodzi mieszkańcy stolicy małymi grupami zaczęli opuszczać miasto, udając się lewym brzegiem Wisły do Puszczy Kampinoskiej oraz prawym – poprzez lasy Jabłonny – ku lasom serockim. Wcześniej – w kościołach warszawskich – młodzież gremialnie przystępowała do sakramentów świętych. Akcja udała się, Warszawę potajemnie opuściło ok. 1500 młodych mężczyzn. Umykali oni przed „branką”, z wyraźnym zamiarem uczestniczenia w Powstaniu. Na rozkaz naczelnika Warszawy Stefana Bobrowskiego wysłano do nich kilku lekarzy. Zdążyli, pobór rozpoczął się w nocy z 14 na 15 stycznia. Warszawa miała dostarczyć 1950 rekrutów, władzom carskim udało się powołać 559.
Tymczasem 17 stycznia 1863 r. do dworu w Kampinosie przybył Zygmunt Padlewski, b. carski oficer, syn powstańca z 1830 r., który wraz z literatem Mieczysławem Romanowskim utworzył sztab powstańczy. W okresie powstania styczniowego Kampinos był miejscem zgrupowania ok. 1000 ludzi. Należało jak najszybciej objąć dowództwo, ponieważ wśród młodych panowało zamieszanie, brakowało żywności i broni. Padlewskiemu udało się sformować oddziały strzelców oraz kosynierów, a nawet chłopów uzbrojonych w zwykłe drągi (stąd nazywano ich później "drągalierami"). Tu też Padlewski zastanawiał się nad możliwością zdobycia twierdzy Modlin.
W nocy z 17 na 18 stycznia szpiedzy carscy donieśli dowództwu, że w lasach podwarszawskich znajdują się „uzbrojone bandy”. Wielki książe Konstanty wysłał przeciwko nim oddziały wojska z Warszawy i Łowicza pod dowództwem gen. Bremzena i zapowiedział, że buntowników czeka sąd wojenny i egzekucja w ciągu 24 godzin. Padlewski – korzystając z tego, że Wisła była skuta lodem – przeprowadził nocą z 17 na 18 stycznia powstańców na prawy brzeg rzeki w okolice Secymina. Sam o mało nie wpadł w ręce kozaków, którzy zdążyli już ściągnąć na ten teren. Zatrzymany, zdołał ich przekonać, że jest lojalnym obywatelem imperium rosyjskiego i udaje się właśnie do Zakroczymia w interesach... rządowych. Dotarł ostatecznie do dworu w Miączynie, gdzie zatrzymał się na odpoczynek. Tu dowództwo nad powstańcami powierzył Aleksandrowi Rogalińskiemu. Kampinoski oddział udał się w kierunku Płocka, który miał stać się siedzibą powstańczego Rządu Narodowego. 22 stycznia pod Ciołkowem natknął się na dobrze uzbrojoną rosyjską kompanię pułku piechoty, dowodzoną przez płk. Kozalnikowa. Powstańcy zaatakowali kosami i wielu Rosjan, a wśród nich dowódca, zginęło. Niestety, w dalszej fazie boju sytuacja się zmieniła, Rogaliński został ciężko ranny, a bitwa zakończyła się klęską powstańców.
Przed ofensywą Rosjan udało się także wymknąć powstańcom przebywającym w rejonie Jabłonny i Serocka, nad którymi dowództwo objął Robert Skowroński.
Dowódcy powstania styczniowego planowali atak na garnizony rosyjskie w Płocku i Płońsku. Niestety, nie powiódł się on, więc innych garnizonów już nie atakowano. Oddziały powstańcze ukryły się w lasach, a powstanie przybrało charakter wojny partyzanckiej. Oparciem dla powstańców była miejscowa ludność, zwłaszcza dwory szlacheckie, które dostarczały koni, żywności i broni. Mieszkanki dworów wyszywały sztandary powstańcze, przenosiły meldunki, opiekowały się rannymi.

Bitwa pod Budą Zaborowską

Wieści o powstaniu dotarły m.in. do więźniów Cytadeli warszawskiej. Jednym z nich był przebywający tam od 14 sierpnia 1862 r. Jarosław Dąbrowski, ps. „Łokietek”, oficer armii rosyjskiej oskarżony o zdradę (przekazał Polakom plan opanowania twierdzy Modlin), doskonały strateg. Widział on szansę dla powstania w poparciu kół rosyjskich dążących do demokratyzacji życia w Rosji i liczył na spiskowe koła w samej armii rosyjskiej stacjonującej na ziemiach polskich.
Jego narzeczona Pelagia Zgliszczyńska przekazała mu wiosną 1863 r. mapy północno-zachodnich okolic Warszawy oraz szkic sytuacyjny Cytadeli. Dąbrowski – wspólnie ze współwięźniem z sąsiedniej celi Bronisławem Szwarce – opracował plan ucieczki wszystkich więźniów oraz zniszczenia Cytadeli. Miało do tego dojść w nocy z 11 na 12 kwietnia 1863 r., kiedy to prawosławni obchodzili Wielkanoc. Przypuszczano, że rosyjscy żandarmi będą pijani, co ułatwi akcję. Dąbrowski domagał się, aby któryś z oddziałów partyzanckich zajął stanowisko między Bielanami a szosą Warszawa-Błonie-Sochaczew, a w noc Wielkanocną podszedł jak najbliżej Cytadeli. Powstańcy z Puszczy Kampinoskiej z oddziału „Dzieci Warszawy” pod dowództwem mjr. Walerego Remiszewskiego na początku kwietnia zadaniem oddziału miało być uwolnienie z X pawilonu Cytadeli Jarosława Dąbrowskiego. Więc oddział podszedł do lasów babickich, tuż pod Warszawę. Wywiad rosyjski znów okazał się niezawodny (zdrada), i Rosjanie wzmogli czujność i na skutek umocnienia posterunków przez wojska carskie. Oddział skrył się w Puszczy, gdzie otrzymał uzbrojenie i przeszedł intensywne szkolenie. Do akcji nie doszło, a w Wielkanoc Pelagia Zgliszczyńska mogła powiadomić tylko Dąbrowskiego, że nic nie dało się zrobić.
Tymczasem 13 kwietnia Rosjanie wyruszyli w kierunku Kampinosu z kontrofensywą. Polacy szybko wycofali się mjr Remiszewski sformował w Lipkowie oddział powstańczy. Następnie wycofuje się dalej przez Lipków i Truskaw – do lasów zaborowskich. W Truskawiu stał ongiś folwark. Kwaterowali w nim żołnierze majora Remiszewskiego przed dalszym marszem w puszczę. Kozacy torturami wydobyli od zarządcy folwarku informację o kierunku w jakim udał się oddział. Za pomoc powstańcom władze carskie represjonowały mieszkańców wsi .Zdobyte informacje w Truskawiu pozwoliło to siłom rosyjskim na śpieszny marsz i osaczenie powstańców pod Zaborowem. Kiedy dowódca rosyjski – gen. Krüdner miał już zawracać do Warszawy, od wywiadowców otrzymał doniesienie, że w okolicy Budy Zaborowskiej (wówczas zwanej Gacią) obozują powstańcy. Szybko ruszył w ich stronę.
14 (24?) kwietnia doszło do zażartej bitwy między 250 ( 350 ? podają inne źródła) powstańcami uzbrojonymi głównie w kosy i białą bronią a 500 dobrze uzbrojonymi żołnierzami carskimi, powstańcy ulegli w boju. Konspiracyjne "Wiadomości z pola bitwy" pisały wtedy : "Barbarzyńcy (...) odarli do naga wszystkich poległych i rannych, tych ostatnich w okrutny dobijali sposób (...)."
Wziętych do niewoli na powrozach, jak psy pociągnięto na stolicę i w triumfalnym pochodzie przewleczono przez Warszawę
. Mjr Remiszewski – który był wówczas chory i trudno mu było skutecznie dowodzić, śmiertelnie ranny, prawdopodobnie pozostał na placu boju i został zabity. Jego miesce spoczynku nie jest znane. Istnieje opowieść mówiąca o tym, iż uniesiono go z krwawego pola. Ciała 72 poległych Polaków zostały pochowane w zachowanej do dziś wspólnej mogile na szczycie wydmy, w sąsiedztwie leśniczówki. Ze zbiorowej mogiły powstańczej w Zaborowie Leśnym władze carskie usuwały wszystkie symbole. Z tej liczby większość to ranni, wymordowani po bitwie przez Kozaków gen. Krüdenera. Dziś znamy nazwiska 27 spośród nich. Na krzyżu zaznaczono 72 ćwieki – tyle, ile pochowano tu osób. Pozostałych powstańców (według prof. Stefana Kieniewicza ok. 80) pochowano na cmentarzach parafialnych. Gen. Krüdner mógł triumfalnie powrócić do Warszawy. Potem wręczył carowi Aleksandrowi II przestrzelony złoty zegarek, należący do mjr. Remiszewskiego.

[size=16]Sosna Powstańców w Górkach Kampinoskich


Resztki oddziału mjr. Remiszewskiego zostały rozbite w potyczkach pod wioskami Górki i Stara Dąbrowa. Pozbawieni dowódcy powstańcy byli wyłapywani przez kozaków i bez sądu wieszani lub rozstrzeliwani. Stara sosna na skraju wsi Górki (dziś Górki Kampinoskie) pełniła funkcję szubienicy. Miała 350 cm obwodu w pierśnicy i 22 m wysokości.
17 maja 1994 r. – mając ok. 170 lat – drzewo runęło. Według powtarzanego przez miejscową ludność podania, jego zwieszające się ku ziemi konary trwale wygięły się pod ciężarem ciał młodych, przeważnie kilkunastoletnich powstańców. W roku 2001 umieszczono przy drzewie głaz-pomnik ku czci poległych. Wypisano na nim słowa: „Być pokonanym, a nie ulec”.
Z sosny tej, swoistej relikwii męczenników za sprawę polską, wykonano jedenaście krzyży. Krzyż oznaczony nr. 1 otrzymał Jan Paweł II .
Mogiły powstańców z 1863 r. znajdują się także w innych miejscach. Natomiast na polanie Wystawa znajduje się ponad 250-letni dąb powstańców 1863 r. Na nim również kozacy wieszali uczestników powstania.[/size]




Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wrotycz dnia Pią 19:34, 22 Gru 2006, w całości zmieniany 3 razy
Pią 2:10, 22 Gru 2006 Zobacz profil autora
Steiner
starszy wachmistrz
starszy wachmistrz



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Steiner dnia Śro 19:37, 14 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Pią 9:18, 22 Gru 2006 Zobacz profil autora
Wrotycz
porucznik
porucznik



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieś zowie sie Kazuń

Post
Myślę ze temat PS 63 na Mazowszu jest mało znany i wszelkie sposoby rozpropagowania są potrzebne.




Post został pochwalony 0 razy
Pią 18:45, 22 Gru 2006 Zobacz profil autora
Steiner
starszy wachmistrz
starszy wachmistrz



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Steiner dnia Śro 19:37, 14 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Pon 15:02, 08 Sty 2007 Zobacz profil autora
Igła
starszy wachmistrz
starszy wachmistrz



Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post 1863
W POmiechowie na cmentarzu parafialnym też jest mogiła Powstańca z 1863.Grób jest zadbany_dobrze , że jest komu, pewnie rodzina.Pozdrawiam.Igła


Post został pochwalony 0 razy
Pon 18:20, 08 Sty 2007 Zobacz profil autora
Wrotycz
porucznik
porucznik



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieś zowie sie Kazuń

Post Re: 1863
Igła napisał:
W POmiechowie na cmentarzu parafialnym też jest mogiła Powstańca z 1863.Grób jest zadbany_dobrze , że jest komu, pewnie rodzina.Pozdrawiam.Igła


O ! to b.ciekawe co piszesz o Pomiechowie, a czy znane jest nazwisko itd. to może w literaturze coś więcej znajdziemy ? Jest to kolejny ciekawy ślad PS63 na naszym terenie


Post został pochwalony 0 razy
Wto 10:04, 09 Sty 2007 Zobacz profil autora
Igła
starszy wachmistrz
starszy wachmistrz



Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post 1863
odnośnie mogiły powstańca; jest to współczesny rodzinny grób tylko na środku płyty na oddzielnym kamieniu jest info z danymi zmarłej osoby i dopisek ,ze je
st to powstaniec z 1863.Zrobię zdjęcie , Wrotycz ,ito na dniach
Na trasie W-wa - Lublin (chyba koło Garwolina) jest zbiorowa mogiła-przydrożny Krzyż .Miejsce to poświęcone jest powstańcom z 1863
W moich rodzinnych stronach ,gdzie walczył oddział Księdza Stanisława Brzóski jest ich więcej a z czasem coraz mniej-bo nie wszystkie są na cmentarzach.Pochłania je las,rozlewiska,cywilizacja.Pozdrawiam.Igła


Post został pochwalony 0 razy
Wto 21:21, 09 Sty 2007 Zobacz profil autora
Igła
starszy wachmistrz
starszy wachmistrz



Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post 1863
Byłem dzisiaj w Pomiechowie. Tem nieżyjący uczestnik Powstania Styczniowego to JAN SĘKOWSKI , żył lat 107. zm. w 1927.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 17:46, 11 Sty 2007 Zobacz profil autora
Wrotycz
porucznik
porucznik



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieś zowie sie Kazuń

Post
Dostaliśmy zaproszenie do Muzeum w Zgierza na otwarcie wystawy 22 stycznia 2008 wtorek godzi 18:00


Post został pochwalony 0 razy
Czw 12:58, 22 Lis 2007 Zobacz profil autora
Igła
starszy wachmistrz
starszy wachmistrz



Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post 1863
Jestem zainteresowany.Igła


Post został pochwalony 0 razy
Czw 14:53, 22 Lis 2007 Zobacz profil autora
Steiner
starszy wachmistrz
starszy wachmistrz



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Steiner dnia Śro 19:38, 14 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Wto 14:46, 27 Lis 2007 Zobacz profil autora
Wrotycz
porucznik
porucznik



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieś zowie sie Kazuń

Post
Smile Ja jako powstaniec zgłaszam się na baszłyk, szyje czamarę a na wszystkich zdjęciach, rysunkach czamary mają niski kołnierz więc na mróz baszłyk jak znalazł. Noszenie baszłyków przez powstańców potwierdzają grafiki. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Czw 9:16, 29 Lis 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum GRH KAMPINOS Strona Główna » XVIII-XIX wiek Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin