borkowo 2009

FAJNIE BYŁO TYLKO SIĘ SKOŃCZYŁO, OD TERAZ MOGĘ ODGRYWAĆ NAWET WODNIKA SZUWARKA. TYLKO ŻEBY CAŁA IMPREZA ZACZYNAŁA SIĘ CO NAJMNIEJ GODZINĘ WCZEŚNIEJ. ALE I TAK BYŁO FAJNIE.

Post został pochwalony 0 razy

" Wodniku Szuwarku" postaram się niedługo wkleić link do zdjęć, to może gdzieś odnajdziesz swoją osobę.
Ale co prawda to prawda. Pora zdecydowanie późna. W końcowej części imprezy aparatura odmówiła mi współpracy - powiedziała, że murzynów po ciemku i do tego z takich odległości to se mogę rysować, a nie męczyć jego elektronikę. Wink

Żeby nie nabijać postów dołączam link do tego.
[link widoczny dla zalogowanych]
A chcących obejrzeć jak wyglądało w Ogrodzie Saskim zapraszam tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rumcajs dnia Nie 16:46, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

no jestem na paru fotkach.łatwo było się odszukać ,bo byłem w białej koszuli.

Post został pochwalony 0 razy

Ta impreza odbyła się przy niewielkich środkach ?
Tylko ze względu na ogromne zaangażowanie prawie wszystkich uczestników to impreza wypadła naprawdę bardzo dobrze !

Post został pochwalony 0 razy

parę fotek.

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem ładnie wyglądaliśmy.Z tego co wiem ludziskom się podobało.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

fajnie by było gdyby jeden z nas miał aparat i robił zdjęcia w samym środku bitwy.

Post został pochwalony 0 razy

	skwara192 napisał:
	fajnie by było gdyby jeden z nas miał aparat i robił zdjęcia w samym środku bitwy.

Ostatnio bardziej kręci mnie robienie zdjęci niż bieganie z karabinem i strzelanie.
Żeby robić zdjęcia podczas bitwy należy mieć mały aparat który mieścił by się w dłoni i szybko można by go schować w kieszeni, niestety ja swoje dwie małe cyfrówki mam popsute. I zdjęcia z Borkowa które robiłem dużym Panasoniciem były tylko z prób przed inscenizacją.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Jurku, plusem Borkowa jest to, że jest to jedna z niewielu inscenizacji, na której "fotoreporterzy" nie istnieją na zdjęciach. Jeśli prześledzisz rozmowy o inscenizacjach powstańczych wraz ze zdjęciami z nich, zobaczysz jak wszyscy na to narzekają. Nawet na moich zdjęciach z tegorocznego Radomia 63 znajdziesz na kilku obrazkach jedną z Waszych Pań z aparacikiem. A przecież nie wyszukiwałem tego i aparacik był malusieńki to go jednak widać. Co innego jak fotograf z Borkowa. Aparat w miarę stylowy, więc wszystko pasowało. Ogromną ilość ujęć psują właśnie takie osoby robiące zdjęcia na samym polu bitwy. Niby ubrany w odpowiedni strój, ale do tego super nowoczesny aparat z dużym obiektywem. Słyszałem jakie niepochlebne opinie rok temu zbierał od wszystkich robiących zdjęcia z widowni niejaki Przemysław z forum Radosława. On później zamieszczał wspaniałe fotki z bezpośredniego zbliżenia, z kilkunastu innym zmarnował ujęcie.
Ja osobiście robiąc zdjęcia z wszelkich inscenizacji też sobie pod nosem narzekam, że odległość duża, ale jednak to jest lepsze od zmarnowanych zdjęć, na których widać "konkurencję".

Post został pochwalony 0 razy

ale człowiek który by fotografował musiał by być ubrany w taki sam mundur żeby się nie wyróżniał od innych.

Post został pochwalony 0 razy

Ja właśnie piszę o takich sytuacjach. W Radomiu Pani była w mundurze jegra. W inscenizacjach PW (Mokotów i Cytadela) pewien fotograf biegał zawsze w stosownym stroju cywilnym z epoki. Takie przypadki osób występujących w mundurach niemieckich na tegorocznych "Zmartwychwstankach", Nietoperz wskazywał na kilkunastu przypadkowych swoich zdjęciach. To naprawdę potwornie psuje ujęcia osobom robiącym zdjęcia z dalszych odległości. Może się wydawać, że jak aparat mały to nie widać, że się robi zdjęcia. W całości nie, ale przy oglądaniu już epizodów zatrzymanych na zdjęciach jest to widoczne. To tak samo jak bieganie z krótkofalówką w ręku podczas bitwy, lub np. bieganie z kałachem na "Bzurze". Być może w spojrzeniu na całość potrafi umknąć, ale patrząc na poszczególne postaci to widać. Uwierzcie. Wielokrotnie oglądałem inscenizacje z pozycji widza. Panowie albo koszerność albo zdjęcia. Trochę inaczej to wygląda jak się biega w stroju i z aparatem w miarę zbliżonym do epokowego, ale wtedy też trzeba wybrać, którą stronę się reprezentuje. Pod Borkowem nie może być Rosjanin po stronie polskiej i odwrotnie, bo to również wygląda tragicznie. Tak samo jak Niemiec fotografujący wśród nacierających nad Bzurą Polaków, lub Niemiec z polskiej strony barykady powstańczej.
Jak napisałem wyżej - dobry aparat z dużym zoomem i stabilną podpórką w miejscu o jak najlepszej widoczności to najlepsze rozwiązanie. Każdy fotografujący biegający po polu bez względu na wielkość aparatu (ci z lustrzankami i ogromniastymi obiektywami to już nawet szkoda gadać) i strój, psuje atmosferę imprezy oraz ujęcie pozostałym. A przede wszystkim plącze się pod nogami i rozprasza swoją obecnością inscenizatorów. Dlatego Michał nie zgodził się na moją obecność w polu mimo, że miałem i strój i oporządzenie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rumcajs dnia Sob 23:10, 29 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz

W takim razie pozostaje jeszcze robienie zdjęć przed, podczas prób, wtedy można o pstrykać charakterystyczne postacie Smile

Post został pochwalony 0 razy